Oto list jednej z klientek po weselu organizowanym 2.06.2012):
"Witam panie Jacku
Do tej pory zbieramy pochwały za bardzo udane wesele.
Pewnie pan nas już dawno zapomniał, ale skoro goście bardzo mile wspominają 2 czerwca i chwala „lekledaren” (szwedz. wesele) poczuwam się, że powinnam tą informacją podzielić się też z panem. Wesele to olbrzymia improwizacja i mimo małych potknięć wypadło super. Szwedzi nie znają formy – wodzireja wesela, ale musi pan przyznać, że byli chętni do zabawy.
Chwalono pana za:
1. Profesjonalną organizację, wyraźne tłumaczenie zasad zabawy i gry.2. Polonez – (mimo tłoku było pięknie)
3. Pana wygląd i strój
4. I na końcu – pana kondycje.
5. DJ – był super.
Dostając takie pochwały, musiałam się po prostu z panem nimi podzielić.
Życzę powodzenia i dużo pracy.
Pozdrawiam, Lidia R."
I jeszcze jeden miły list po uroczystości tym razem "Młodzi" z Gdyni
Jacku,
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgPKc2QUnmOCsu-Ijy6JZ7VLRmR5gcUgAnuDLh0LZGHqmYQDrEmCv57LcHLqiKujD_2Q3s_TDE8WnNrw3kosRQMHiPUVmC_zJ5lg29n8jneCG1G0wFsAr_ygkHj2TxvV4VD6OhOjHf-Y4bG/s320/img_9685.jpg)
Przesyłamy kilka fotek Twoich i DJ-a w akcji.
Pozdrawiamy,
Ania i Maciek Jakubiak
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz